Strona główna » Blog » Wiadomości » Znów zielona woda na basenie w parku Kasprowicza? Zarządca tłumaczy (aktualizacja)
Znów zielona woda na basenie w parku Kasprowicza? Zarządca tłumaczy (aktualizacja)
Otrzymaliśmy od naszej czytelniczki informację o problemach z pływalnią letnią w parku Kasprowicza. Z powodu awarii do godz. 15 powinna być zamknięta, ale nie jest. Po wejściu na jej teren klienci zastali zdumiewający widok. Otóż w dużym basenie woda jest zielona, a na jej powierzchni unoszą się kłęby szarej piany i zwiędnięte liście. Co na to zarządca obiektu?
Dokładnie 13 sierpnia pisaliśmy o zielonej wodzie na pływalni letniej w parku Kasprowicza. Pani Daria, poznanianka regularnie odwiedzająca baseny przy Arenie, alarmowała, że znajdująca się w nich woda jest po prostu brudna, a dno – klejące i „niepewne”. Żaliła się też, że zarządca nie chce jej wymienić. I rzeczywiście – zarządca wody wymienić nie chciał, tłumacząc, że zrobiła się zielona przez panujące upały. I choć zapewniał, że woda jest filtrowana i nie ma takiej potrzeby, żeby ją wymienić, w końcu zdanie zmienił i ostatecznie wodę wymienił. Minęły dwa tygodnie i znów dotarły do nas informacje o problemach z pływalnią. Otrzymaliśmy je od naszej czytelniczki wraz z przekierowaniem na stronę Nieformalnej Grupy Łazarskiej.
Aby dowiedzieć się, co do powiedzenia ma w tej sprawie zarządca pływalni, pan Andrzej Chyliński, niezwłocznie postanowiliśmy się z nim skontaktować.
Jak powiedział nam Andrzej Chyliński, na dużym basenie w pływalni zepsuł się silnik, dlatego też musiała ona zostać zamknięta. Zaznaczył, że wpuszczanie klientów na teren pływalni przez osobę obsługującą kasę, to wynik nieporozumienia. Zarządca obiektu zapewnił nas, że awarię usuwa, my natomiast zapytaliśmy, dlaczego woda w basenie znów wydaje się po prostu brudna.
Głos w sprawie zabrał także rzecznik prasowy POSIR-u.
Podobna sytuacja miała miejsce w ubiegłym roku. Pod koniec lipca 2014 r. woda w dużym basenie zamiast przezroczysta również była zielona. Na dnie basenu tworzyły się osady i odpadała farba. Ale – tak jak mówi pan Chyliński – nikt nikogo do niczego nie zmusza.