Sobotni hat-trick koncertowy – gdzie i w jakim rytmie spędzić wieczór?

Zdarzają się w Poznaniu weekendy, kiedy dzieje się tak dużo, że trudno za wszystkim nadążyć. Ta sobota to przekleństwo obfitości – Malta Festival, „Universitas Cantat” i inne wydarzenia… Warto wybrać z tego coś dla siebie. My mamy swoje typy, które i wam polecamy wziąć pod uwagę. Oto nasz koncertowy hat-trick!

Michael Nyman, Jezioro Maltańskie, godz. 22, wstęp wolny
Nasza pierwsza sobotnia propozycja dla nikogo nie jest chyba zaskoczeniem. Malta Festival to jeden z najważniejszych punktów na mapie odbywających się w Poznaniu imprez kulturalnych. Przede wszystkim ze względu na rozmach przedsięwzięcia, jego otwartość, różnorodność i to, w jak wspaniały sposób łączy ze sobą różne dziedziny sztuki. Bo Malta to i muzyka, i film, i teatr, i literatura. Sobotni wieczór będzie należał do muzyki i filmu, a to za sprawą Michaela Nymana, głównej gwiazdy tegorocznej edycji imprezy. Nyman gościł już na festiwalu w 1995 roku. Podobno żałował wtedy jednej rzeczy, mianowicie tego, że jego koncert nie odbył się nad Jeziorem Maltańskim, tak jak będzie to miało miejsce teraz. Występ brytyjskiego kompozytora będzie więc wyjątkowy co najmniej z trzech względów – po pierwsze odbędzie się w przepięknej scenerii, po drugie w jego trakcie usłyszymy premierowe wykonanie programu poświęconego pamięci ofiar I wojny światowej, po trzecie zaś dla brytyjskiego kompozytora każda wizyta w Polsce ma wymiar sentymentalny. Stąd pochodzą jego dziadkowie, którzy na początku XX w. wyemigrowali z Częstochowy do Wielkiej Brytani. To tam Nyman ukończył prestiżową Królewską Akademię Muzyczną jako specjalista muzyki barokowej. W swojej twórczości łączy fascynację barokiem z wpływami minimalizmu, co decyduje o jej niepowtarzalnym charakterze znanym m.in. z filmów Petera Greenawaya czy „Fortepianu” Jane Campion. Wydarzenie zapowiada się więc znakomicie. Bez dwóch warto w nim uczestniczyć i posłuchać na żywo Nymana i jego zespołu.

Koncert finałowy festiwalu „Univesitas Cantat”, Aula UAM, godz. 19, bezpłatne wejściówki
Międzynarodowy Festiwal Chórów Uniwersyteckich „Universitas Cantat” to przedsięwzięcie, które od 1998 roku udowadnia, że chóralistyka Poznaniu ma się bardzo dobrze. W tym roku impreza została zorganizowana z imponującym rozmachem. Trwa od 31 maja, a w jej ramach zaprezentowali się chórzyści m.in. z Ekwadoru, RPA, Portoryka, Filipin, a także rzecz jasna również z Polski, by wspomnieć o współorganizującym wydarzenie Chórze Kameralnym UAM. 27 czerwca to ostatni dzień festiwalu i zarazem data jego finałowego koncertu. Będzie on okazją do wysłuchania prawykonania nagrodzonego w konkursie dla młodych kompozytorów polskich utworu „Arion” Zuzanny Koziej. Zaśpiewają i zagrają go uczestniczące w festiwalu chóry oraz Orkiestra Kameralna Polskiego Radia Amadeus pod batutą Agnieszki Duczmal. Dźwięki „Ariona” zabrzmią w Auli UAM, a zatem w miejscu o doskonałych warunkach akustycznych. – To jedna z najlepszych hal na świecie i dlatego wokół niej skupia się cały festiwal – mówi prof. Krzysztof Szydzisz, dyrektor artystyczny imprezy. Czy koncert może mieć lepszą rekomendację?

Oddisee & The Good Company, 9stóp Akademickie Centrum Kultury i Sportu, 21:00, bilety: 49 zł
Nasza ostatnia propozycja skierowana jest raczej do miłośników muzycznego undergroundu. O ile oczywiście o kimś, kto współpracuje z takimi artystami, jak Joey Badass czy Apollo Brown, można mówić w kategoriach podziemia. Chodzi o Oddisee, pochodzącego z Waszyngtonu rapera i producenta, który 27 czerwca wraz ze swoim zespołem zaprezentuje się w klubie 9stóp. Raper, inspirujący się dokonaniami tuzów pokroju Rakima i A Tribe Called Quest, przyjedzie do Poznania prosto z Warszawy. Jego wizyta w Polsce związana jest z promocją gorąco przyjętego przez publiczność i krytyków albumu „The Good Fight”. Spodziewajcie się więc po jego występie inteligentnej „nawijki” połączonej z dźwiękami z pogranicza jazzu, soulu i funku, granej przez „żywy” zespół. Szykuje się gruba impreza w czarnych rytmach!