Poznaniacy zagrali przed Limp Bizkit

7 czerwca w Krakowie wystąpiła grupa Limp Bizkit. Koncert gwiazd nu metalu miał swój poznański akcent. Tuż przed ekipą Freda Dursta na scenie pojawił się zespół Hope z Poznania. – Emocje cały czas nie opadają – mówią jego członkowie.

Biletów na krakowski koncert Limp Bizkit zabrakło już w maju. Choć mówi się, że nu metal najlepsze ma już za sobą, wizyta amerykańskiej supergwiazdy wzbudziła ogromne zainteresowanie i przyciągnęła do Hali Wisły prawdziwe tłumy. Skorzystał na tym poznański zespół Hope. Grupa miała okazję zaprezentować się tuż przed Limp Bizkit.

– To była jedna z najlepszych publiczności, przed jakimi graliśmy – mówi Kroto, wokalista Hope. W tym samym czasie, kiedy zespół rozgrzewał krakowską publiczność przed pojawieniem się na scenie Limp Bizkit, Lech Poznań grał z Wisłą Kraków o piłkarskie mistrzostwo Polski. Czy miało to jakiś wpływ na przyjęcie, z jakim spotkali się poznaniacy?
– Nie czuliśmy żadnej niechęci. Zaskoczyło nas to, ale ludzie skandowali „Hope! Hope!” – odpowiada Kroto.

Muzyk opowiada też o kulisach spotkania z Limp Bizkit.
– Przywitaliśmy się z Limp Bizkit, przybiliśmy piątki, pogadaliśmy z ich DJ, a Zima poszedł rozmawiać z Fredem (Fredem Durstem, frontmanem Limp Bizkit – red.) i dał mu naszą płytę. Poza tym wymieniliśmy się z ich ekipą telefonami.

Fani Limp Bizkit narzekają, że krakowski koncert ich idoli był za krótki, ale nie ma wątpliwości, że poznański zespół bardzo na nim skorzystał. Co dalej? 16 czerwca Hope zagra na festiwalu Rock In Summer przed innymi światowymi gwiazdami – Body Count. Wiadomo, że w lipcu grupa pojawi się na czeskim festiwalu Fajfest, na który chce się wybrać ze swoimi fanami, a także na Przystanku Woodstock.

Hope powstał w Poznaniu w 2006 roku. Dyskografię zespołu zamyka wydany w ubiegłym roku album „Da Best of”.