Do zablokowania trasy doszło około 12.45, a jako pierwszy stanął tramwaj linii nr 5. Za nim w kolejce ustawiły się następne. Po kilku minutach z banku wybiegła właścicielka auta, i próbowała odblokować tory – ale ponieważ zaparkowała nie dość, że niezgodnie z prawem, bowiem tam obowiązuje zakaz parkowania – to jeszcze w wyjątkowo ciasnym miejscu i z wyjazdem miała prawdziwy problem.
Ostatecznie około 13 trasę udało się odblokować trasę i z piętnastominutowym spóźnieniem pasażerowie tramwajów ruszyli w dalszą drogę.