„Dziady” na Zamku

„Dziady” to klasyka polskiego dramatu romantycznego, obowiązkowa lektura szkolna, arcydzieło literackie i dramatyczne. Wprawdzie dramat romantyczny jest trudny w przekładzie na czasy dzisiejsze, ale “Dziady” z uwagi na powikłane losy polskie to rzecz zawsze warta przypomnienia i refleksji.

„Dziady” Adama Mickiewicza to jeden z kluczowych tekstów polskiej literatury romantycznej, a jednocześnie wyzwanie dla każdego inscenizatora i reżysera. Trzeba mieć albo dobry powód, albo świetne pomysły. Lech Raczak znalazł powód, żeby jeszcze raz mierzyć się z „Dziadami”: po udanej premierze “Dziadów” w Legnicy miał poczucie, że nie zdołał zmierzyć z pewną bardzo ważną częścią tego utworu. I postanowił to wykorzystać w Poznaniu.

Przedstawienie oparte będzie przede wszystkim na trzeciej części „Dziadów”, która jest rodzajem wierszowanego, niedramatycznego reportażu. Reżyser podkreśla, że właśnie taką niedramatyczną część chciał pokazać w Poznaniu.
– To będzie przedstawienie, które sięga po dotychczas nie grane i nie wykorzystywane w teatrach części „Dziadów”, które nabrały dzisiaj jakiejś dziwnej aktualności ze względu na konflikt rosyjsko-europejski. Przez to stają się zresztą coraz bardziej przerażające – wyjaśnia.

Odkurzone i ożywione „Dziady” mają przemawiać do wyobraźni współczesnego widza, stawiając pytania o współczesność, zasiewając w nim równocześnie niepokój. Przedstawienie może zrobić wrażenie zwłaszcza na tych, którzy znają je tylko ze szkoły i przyzwyczaili się traktować je jako nudne i kompletnie niewspółczesne.
– Podejrzewam, że „Dziady” to jest taki tekst, która pojawia się wtedy, kiedy wali się w nas jakiś optymizm, taki wewnętrzny optymizm – komentuje Lech Raczak. – Być może to wisi w powietrzu wokół nas, strachy o nasyceniu konfliktowym, niejednoznaczność postaw moralnych czy politycznych.

Zdaniem Lecha Raczaka tekst dramatu Mickiewicza jest na tyle otwarty, że zawsze stwarza jakieś nowe możliwości teatralne. Jego zdaniem dotychczasowe możliwości konfrontacji z tym tekstem się wyczerpały i potrzebne jest nowy.
– Tekst jest stymulujący w sensie szukania ekspresji dla ludzi, dla aktorów, szukania kompozycji teatralnych i szukania związku z publicznością wbrew barierze językowej – komentuje. – Nie wystarczy szkolna wymuszona lektura. Trzeba się z tym tekstem zmierzyć, też w takiej formie, która jest żywa.

Premierze towarzyszą działania edukacyjne adresowane do licealistów: konkurs na plakat do „Dziadów” w reżyserii Lecha Raczaka oraz konkurs na „niemałą improwizację”. Rozstrzygnięcie obu konkursów, prezentacja finałowych prac i ogłoszenie nazwisk laureatów odbędzie się 26 maja o godzinie 18 w Sali Pod Zegarem CK Zamek. Wstęp wolny.

Premiera: 24 maja (wyłącznie zaproszenia) 
25 i 26 maja (bilety w cenie 20 zł), godz. 20 
Sala Pod Zegarem CK Zamek, m. siedzące

Scenariusz i reżyseria – Lech Raczak
Scenografia – Bohdan Cieślak
Kostiumy – Natalia Kołodziej
Muzyka – Jacek Hałas
Ruch sceniczny – Bartłomiej Raźnikiewicz
Światło – Krzysztof Urban
Aktorzy: Helena Ganjalyan, Małgorzata Walas-Antoniello, Hubert Kułacz, Adam Kupaj, Paweł Stachowczyk, Janusz Stolarski, Lech Wołczyk, Robert Zawadzki