Ruszają wykopaliska na Starym Rynku

Poznański Stary Rynek przekształca się właśnie w kopalnię archeologicznej wiedzy. Na zlecenie Poznania w uzgodnieniu z Miejskim Konserwatorem Zabytków naukowcy z poznańskiego Muzeum Archeologicznego rozpoczynają wykopaliska na Starym Rynku. Łączny obszar kilku miejsc, w których w tym roku będą prowadzone wykopaliska, ma wynieść ponad 230 metrów kwadratowych.

Obecne wykopy archeologiczne to kontynuacja wierceń archeologicznych oraz badań geofizycznych Starego Rynku, które realizowane były w listopadzie ubiegłego roku. Wyniki ubiegłorocznych wierceń pozwoliły określić obecną lokalizację i zakres wykopów. Mieszkańcy Poznania będą mogli obserwować przebieg prac. Muzeum Archeologiczne ma bowiem tak przygotować wykopy, aby – przy zachowaniu wszelkich wymogów bezpieczeństwa – można zajrzeć do wnętrza.
– Będziemy chcieli, żeby przy okazji prowadzenia tych prac archeologicznych Poznaniacy i turyści mogli to zobaczyć – mówi Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania. – Chcemy, żeby Stary Rynek był wizytówką Poznania.

Wykopaliska na trzecim co do wielkości rynku w Polsce to szansa zgłębienia dziejów Poznania. Stary Rynek był zamieszkiwany przez bogatych kupców, rzemieślników i urzędników. Każde badania archeologiczne i każde wbicie łopaty w ziemię może wiązać się z interesującymi znaleziskami.
– Wszelkie elementy, może nie będące tak cenne jak szlachetna biżuteria, ale na przykład urządzenia infrastrukturalne są dla nas pasjonującymi i ciekawymi elementami – mówi Joanna Bielawska–Pałczyńska, Miejski Konserwator Zabytków. – Dają nam wiedzę o infrastrukturze średniowiecznego czy nowożytnego miasta.

Pierwszy wykop archeologiczny zlokalizowany zostanie między ratuszem a kamienicami otaczającymi rynek, kolejny – między pałacem Działyńskich a Wagą Miejską. Ostatnim tegorocznym miejsce wykopalisk będzie północna część ul. Jana Baptysty Quadro, obok Bamberki. Łączna nawierzchnia tych wykopów archeologicznych wyniesie 234 metrów kwadratowych. Głębokość nawarstwień kulturowych szacowana jest na około 4 m.
– Chodzi o to, żeby uchwycić w maksymalnie dużym stopniu profile tych nawarstwień, takie duże sekwencje profili nawarstwień kulturowych i ich charakter – mówi Joanna Bielawska–Pałczyńska.

Koszt tegorocznych prac prowadzonych przez naukowców z Muzeum Archeologicznego w Poznaniu wyniesie nieco ponad milion złotych. Prawie połowę tej kwoty pochłoną koszty prac drogowych: demontaż i montaż nawierzchni wraz z wymianą gruntu i odpowiednim jego utwardzeniem oraz prace zabezpieczające ściany wykopów badawczych. Pozostała część to koszty terenowych prac archeologicznych, wraz z analizami specjalistycznymi i wstępną konserwacją materiału zabytkowego oraz opracowaniem naukowym odkryć.

Prace archeologiczne nie powinny jednak, a nawet nie mogą przeszkadzać w normalnym funkcjonowaniu miasta.
– Prace będą prowadzone etapami. Musimy tak to zrobić, żeby życie na Starym Rynku nie zamarło, a restauracje mogły normalnie funkcjonować – podkreśla Jacek Jaśkowiak. – Mamy świadomość, że rozpoczynamy pracę w jednym z najtrudniejszych punktów.

Joanna Bielawska–Pałczyńska zapewnia, że po przeprowadzeniu badań i zamknięciu wykopów zostanie odtworzona dotychczasowa nawierzchnia rynku.
– Stary Rynek musi funkcjonować, musi być możliwość komunikacji, dlatego kostka będzie odtworzona – wyjaśnia. – Cała nawierzchnia Starego Rynku będzie kamienna.

Tegoroczne badania to niepowtarzalna okazja dotknięcia historii Poznania. Mogą dostarczyć szereg zabytków, które pozwolą lepiej poznać kulturę materialną miasta od jego lokacji w 1253 roku – do czasów współczesnych.