“Space Opera” ostatni raz w tym sezonie!

Doskonała para, Adam i Ewa, sami w pustym kosmosie podczas pierwszej załogowej misji na Marsa. Czy to wielkie, spełnione marzenie, czy wielka samotność? Ile waży miłość w stanie nieważkości? Teatr Wielki poleca ostatnią w tym sezonie prezentację spektaklu Space Opera Aleksandra Nowaka do libretta Georgiego Gospodinova – 22 kwietnia 2015.

Największym wyzwaniem nie jest technologia, tylko życie, nawet z najbliższym, w kapsule maleńkiej jak pudełko na buty. Minuta po minucie, przez 500 dni i nocy (a raczej tylko nocy). Jak wyglądają nasze skandale bez grawitacji, kiedy rzucony talerz na staje się talerzem latającym?
 
Będą tacy, którym jej tytuł skojarzy się z arcydziełem Stanleya Kubricka. Będą i tacy, którym przywiedzie na myśl operę mydlaną, tyle że rozgrywającą się w przestrzeni kosmicznej. I jedni, i drudzy się nie pomylą. Aleksander Nowak we współpracy z librecistą Georgim Gospodinovem – bułgarskim pisarzem średniego pokolenia, którego zwą czasem „ironistą rozpaczy” – opowiedzą o pierwszej załogowej wyprawie na Marsa. Głosami małżeńskiej pary astronautów w średnim wieku, podróżującej na gapę muchy, kierownika lotu – mężczyzny o niezbyt czystych intencjach – oraz chóru reprezentującego już to muszki owocowe, już to resztę ludzkości. Przyjdzie pora na refleksję, czy byliśmy gotowi na ten Kosmos i czy przypadkiem trochę się nie pośpieszyliśmy?