Brama Poznania – strzał w dziesiątkę?

Blisko 130 tys. zwiedzających w 11 miesięcy – takim wynikiem może pochwalić się ICHOT Brama Poznania, czyli najnowsza multimedialna placówka, pokazująca historię jednego z najważniejszych miejsc w stolicy Wielkopolski.

Dla jednych ICHOT Brama Poznania jest wspaniałą atrakcją turystyczną, dla innych zaś – zwykłym, betonowym bloczyskiem. Na szczęście tych drugich jest coraz mniej, tych pierwszych zaś stale przybywa.

Od 30 kwietnia 2014 roku, kiedy to placówka została otwarta, do 31 marca 2015 roku odwiedziło ją już niemal 130 tysięcy osób, z czego 111 tysięcy kupiło bilety. Reszta (dokładnie 18 319 osób) oglądała ekspozycję Bramy Poznania dzięki uprzedniemu zdobyciu darmowych wejściówek, jakie w początkowym okresie funkcjonowania były rozdawane.

Czy to dużo czy mało? Ciężko jednoznacznie powiedzieć – wiadomo, że ICHOT jest bodaj najbardziej atrakcyjną placówką quasi-muzealną (bo muzeum to nie jest) w Poznaniu. Frekwencję można próbować porównać z tą, którą notuje Muzeum Powstania Warszawskiego w stolicy – tam w 2012 roku pojawiło się ponad 0,5 mln osób. Jednak tamta placówka działa już od 2004 roku, a dodatkowo Warszawa jest o wiele bardziej popularną destynacją turystyczną.

Najwięcej osób obejrzało ekspozycję podczas Nocy Muzeów (1212 osób) i Dzień Dziecka (725 biletów). Sporym powodzeniem BP cieszyła się przez całe poprzednie wakacje – odwiedziło ją ok. 20 tys. osób.
– Trzeba pamiętać, że mamy ograniczoną pojemność, wpuszczamy 30 osób co 20 minut, aby komfort zwiedzania był jak najlepszy – przypomina Robert Mirzyński, dyrektor Bramy Poznania.

BP cieszy się dużym powodzeniem rodzin… dużych. Dość powiedzieć, że w placówce honorowanych jest aż 9 różnych rodzajów kart rodziny dużej, od poznańskiej, przez wojewódzką, aż po ogólnopolską. Sporym powodzeniem cieszy się także wprowadzony od listopada ubiegłego roku wspólny bilet na wszystkie atrakcje Ostrowa Tumskiego, czyli Bramę Poznania, Rezerwat Archeologiczny Genius Loci i Muzeum Archidiecezjalne. Tylko w lutym sprzedano 600 takich biletów. Zdaniem dyrektora Mirzyńskiego, podobnym (choć proporcjonalnie większym) zainteresowaniem ten bilet będzie się cieszył także podczas wakacji.

– Ten rok pokazał, że Brama Poznania była placówką niezwykle Poznaniowi potrzebną – uważa Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta Poznania.

Już wkrótce atrakcyjność tego miejsca może jeszcze bardziej wzrosnąć. Na tarasie przy rzece ma być dostępna kawiarnia oraz wypożyczalnia sprzętu pływającego. Pierwsze jej uruchomienie planowane jest już podczas Wielkiej Majówki z Bramą Poznania, która potrwa od 1 do 3 maja. Dodatkowo na tarasie widokowym ma być zainstalowany tzw. “skyline”, czyli graficzne opisanie tego, co z tarasu jest widoczne.

Do tego zmieniać się ma ekspozycja – dyrektor placówki zapowiedział, że już wkrótce zostanie zmieniona chociażby kolejność zwiedzania.
– W sali “Gród”, w wersji dla dorosłych, pokierujemy ich do miejsca, gdzie można wejść pod makietę grodu, bo okazuje się, że możliwość chodzenia na kolanach i wystawienia głowy przez kopułę jest niezwykle atrakcyjna nie tylko dla dzieci – zwraca uwagę Mirzyński. – Do tego te nowoczesne środki prezentacji pokazują nam na bieżąco poprawiać błędy i dokładać nowe rzeczy.