Plac Wolności opanowały dwa kółka

Pokazy ratownictwa medycznego, konkursy, znakowanie rowerów, a nawet mecz… bike polo można było obserwować w sobotę na placu Wolności, w ramach imprezy o nazwie “Skręć na bezpieczną ścieżkę”.

Choć dla pewnej części rowerzystów sezon na dwa kółka nigdy się nie kończy, to jednak większość społeczeństwa uznaje, że rower należy wyjąć z piwnicy, gdy skończy się zima. Nic więc dziwnego, że pierwszy dzień wiosny upłynął na poznańskim placu Wolności pod znakiem dwóch kółek.

Nie brakowało rowerów, rowerzystów i atrakcji dla tych ostatnich – ale też niezbędników. Współorganizatorem akcji była Komenda Wojewódzka Policji w Poznaniu, której funkcjonariusze kontynuowali akcję darmowego znakowania rowerów. Kto zaś miał jakiekolwiek wątpliwości co do zasad ruchu drogowego, mógł o to zapytać jednego z kilku obecnych na placu policjantów.

Atrakcją była także mini-wystawa zabytkowych bicykli, które dzięki staraniom pasjonatów zostały przywrócone do dawnego blasku. Poradami w zakresie pierwszej pomocy służyli członkowie Automobilklubu Wielkopolskiego, natomiast o tym, jak bezpiecznie przewozić rower samochodem, opowiadali przedstawiciele marki Skoda. Z samochodami była związana także prezentacja Stowarzyszenia Poznańska Masa Krytyczna – była to swego rodzaju symulacja jazdy w ruchu miejskim, z wszystkimi jej niedogodnościami (także złośliwością kierowców samochodów).

Wszystkie prezentacje przyciągnęły tłumy wielu amatorów dwóch kółek z Poznania.
– Impreza jest bardzo udana, przy najmniej tak sądzimy jako organizatorzy – komentuje Tomasz Stube, rzecznik prasowy wojewody wielkopolskiego. – Pogoda nam dopisała, temperatura jest w miarę wysoka, emocje także, zwłaszcza dla wszystkich, którzy uczestniczyli w konkursach, pokazać i różnego rodzaju testach sprzętu.

Szczególnie widowiskowy był pokaz gry w bike polo, czyli w polo, gdzie konie zostały zastąpione przez rowery (a w jednym przypadku nawet przez monocykl, czyli rower jednokołowy). Mecze obfitowały w efektowne akcje, które niekiedy wydawały się niebezpieczne, choć wszystko pozostawało pod kontrolą.

Na drogach jednak bywa o wiele bardziej niebezpiecznie niż na meczu bike polo. Właśnie bezpieczeństwo było motywem przewodnim Rowerowego Miasteczka na placu Wolności.
– Niestety z roku na rok dynamika liczby wypadków z udziałem rowerzystów wzrasta, także tych spowodowanych przez nich, choć z roku na rok pojawia się więcej rowerzystów – zauważa Stube. – Ta świadomość jest coraz większa, ale warto o tym mówić i robić tego typu akcje, bo nic ponad bezpieczeństwo na drodze nie jest ważniejsze. Będzie jeszcze okazja by zaprosić na tego typu akcje rowerzystów, ale także tych, którzy siadają za kółkiem.

Co ciekawe, przy placu Wolności jest droga rowerowa, i nawet strefa Tempo 30 – problem w tym, że ta pierwsza nie jest zbyt bezpieczna (Zarząd Dróg Miejskich wytyczył ją na chodniku, i to w formie kontrapasa), natomiast prędkości w tej części strefy rzadko który kierowca przestrzega…