Ile ma prezydent i jego zastępcy?

Dla nowo wybranych władz Poznania nastąpił bardzo ważny okres – składanie oświadczeń majątkowych. Dzięki temu wiemy, że Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania, całkiem dobrze radzi sobie ze swoimi finansami – podobnie jak jego poprzednik.

Nowy prezydent Poznania najwyraźniej nie przepada za oszczędnościami w gotówce – posiada jedynie ok. 30 tys. zł, 500 dolarów amerykańskich oraz 820 euro. Do tego dochodzą papiery wartościowe na kwotę 30 tys. zł, a także… pożyczka (na kwotę 17 650 zł), jakiej Jaśkowiak udzielił osobie fizycznej.

To oczywiście nie wszystko – całkiem niedawno (4 grudnia 2014 roku, czyli tuż przed zaprzysiężeniem) nowy prezydent sprzedał lokal o wartości 350 tys. zł, z czego 250 tys. zł już wpłynęło na jego konto osobiste.

Jaśkowiak w tym lokalu najwyraźniej nie mieszkał – o czym świadczyć może dalsza część oświadczenia majątkowego. Wynika z niego, że nowy prezydent Poznania posiada jeszcze lokal o powierzchni 66,4 metra kwadratowego (wraz z miejscem postojowym) o wartości 396 tys. zł, a także udział wynoszący 1/2 część w lokalu o powierzchni 224 m2, o wartości 650 tys. zł.

To nie koniec prezydenckich nieruchomości – Jaśkowiak posiada jeszcze lokal użytkowy o powierzchni 72 m2 (z przynależną piwnicą o powierzchni 60,30 m2) o wartości 1,2 mln zł.

Do takich nieruchomości trzeba mieć dobre dochody – te prezydent osiągał m.in. ze swojej działalności gospodarczej (dochód w wysokości 177 111 zł, przy przychodach w wysokości 344 962 zł), a także z działalności w spółce Sport Szklarska Poręba (68 333 zł). Z obu źródeł musiał jednak zrezygnować, podobnie jak z zasiadania w zarządzie spółki Jaśkowiak Spółka z o.o. oraz z udziałów w tej ostatniej spółce.

Co jeszcze ma prezydent? Rower (co już dało się zauważyć), zegarek, pióro wieczne (wszystkie przedmioty o wartości powyżej 10 tys. zł), a także samochód Audi A6 Avant z 2007 roku.

W porównaniu do Ryszarda Grobelnego, czyli poprzedniego prezydenta, Jaśkowiak wypada całkiem nieźle. Nie jest co prawda tak zmotoryzowany (Grobelny posiadał dwa samochody, i to nowsze o kilka lat), ale już w nieruchomościach Jaśkowiak jest lepszy (Grobelny w oświadczeniu za 2013 rok wpisał dom o wartości ok. 500 tys. zł i trzy działki o łącznej wartości ok. 164 tys. zł). W kwestii papierów wartościowych Jaśkowiak mógłby się zapewne czegoś nauczyć od Grobelnego, bo ten ostatni posiadał je na łączną kwotę ok. 500 tys. zł.

Swoje oświadczenia majątkowe złożyli także dwaj wiceprezydenci: Jakub Jędrzejewski i Mariusz Wiśniewski (oświadczenie Macieja Wudarskiego nie jest jeszcze dostępne, a Agnieszka Pachciarz przejmie obowiązki wiceprezydenta dopiero 8 lutego). Jędrzejewski posiada oszczędności w wysokości 89,5 tys. zł (a także 50 euro u 50 dolarów amerykańskich), i dwa mieszkania: jedno o wartości 350 tys. zł, a drugie o wartości 500 tys. zł. Do tego dochodzą dwie działki budowlane (łączna wartość to 50 tys. zł) i dwa samochody (Fiat Multipla z 2005 roku i Mercedes-Benz z 1993 roku).

Jędrzejewski zarobił w 2014 roku 194 tys. zł z tytułu umowy o pracę i prawie 25 tys. zł jako radny miejski. Do tego sprzedał nieruchomość o wartości 360 tys. zł. Część dochodów idzie wiceprezydenta idzie zapewne na spłatę kredytu mieszkaniowego we frankach szwajcarskich, kredytu mieszkaniowego oraz kredytu hipotecznego.

Tak majętny nie jest II wiceprezydent, czyli Mariusz Wiśniewski. Posiada on oszczędności (21 tys. zł i 1042 euro), mieszkanie (powierzchnia 30,5 m2 o wartości 196 tys. zł) oraz samochód Renault Captur z 2013 roku (chociaż częściej niż za kółkiem zobaczyć go można w autobusach i tramwajach), na który wziął kredyt. W zeszłym roku wiceprezydent Wiśniewski zarobił ok. 70,5 tys. zł z tytułu umowy o pracę oraz 26 tys. zł za pracę radnego.