Wielkanoc, jarmark – i Stary Rynek

Obrazy z białoruskiego klasztoru, ręcznie malowane szkło z Ukrainy, a także wyroby polskich rzemieślników, walki rycerskie, przepyszne regionalne przysmaki – no i oczywiście koncerty, koncerty, koncerty. Tak w dużym skrócie będzie wyglądał Jarmark Wielkanocny w Poznaniu.

Jak mówi Krzysztof Janowski, szef firmy Targowiska, która jest głównym organizatorem imprezy, w  jarmarku weźmie udział 33 wystawców, a całą imprezę można podzielić na dwie części: artystyczną i handlową.
– W części handlowej stawiamy na rękodzieło artystyczne, nie na rzeczy, które można kupić w sklepie – wyjaśnia Krzysztof Janowski. – Będą więc wyroby rzemieślnicze, unikatowe, zaprosiliśmy ponownie monastyr z Białorusi, będzie też artysta z Ukrainy, który przywiezie szklane ozdoby, będą też kosmetyki naturalne.

Oczywiście na jarmarku nie zabraknie też wielkanocnych przysmaków z pyszną białą kiełbasą wielkopolską na czele – zwłaszcza 5 kwietnia. Będzie to bowiem dzień przygotowany przez poznańskich rzemieślników pod hasłem “Wielkanoc-mięsne święta”, a więc pysznych dań mięsnych, pokazów kulinarnych i degustacji na pewno nie zabraknie.

Nie będzie ona jedynym mięsnym przysmakiem na straganach: będą też inne wędliny, a jedna z zaprzyjaźnionych restauracji także postanowiła zaprezentować swoje wyroby garmażeryjne. Będą także cieszące się ogromną popularnością wśród poznaniaków chleby litewskie oraz miody i pszczele produkty z pasiek całej Polski.

Część artystyczna to koncerty, które będą w czasie trwania jarmarku odbywać się na scenie, ale też warsztaty i działania teatralne – te ostatnie przygotowała Asocjacja Teatralna 2006 pod wodzą profesora Piotra Tetlaka. 6 kwietnia będzie można obejrzeć działanie zbudowane wokół “Płonącej Żyrafy”, która powstała w 1998 roku na potrzeby wystawy “Salvador Dali na Zamku”, będzie też można podziwiać paradę Szarych Klownów, którzy… podpalą żyrafę.

Akcja artystyczna zaplanowana na 12 kwietnia zamierza natomiast, przy współpracy poznańskich archeologów, nawiązać do tego, co jest ukryte pod płytą Starego Rynku. Inspiracją do tego wydarzenia była informacja, że miasto zamierza wyremontować nawierzchnię rynku. Archeolodzy będą badać to, co jest ukryte pod powierzchnią – a publiczność będzie się temu przyglądać… A obok grupa studentów UAP występujących pod nazwą “Brygada Pigmaliona” będzie pod kierunkiem prof. Wiesława Koronowskiego tworzyła rzeźbę. Będzie też coś specjalnego dla publiczności.
– Wychodzenie do ludzi jest dla nas bardzo ważne – przyznał profesor Tetlak. – Dlatego przygotowaliśmy też warsztaty malowania jaj…

Warto dodać, że jaja będą pokaźnych rozmiarów – każde będzie miało mniej więcej 2 metry…
Impreza rozpocznie się 5 kwietnia i potrwa do 17 kwietnia, a będzie się odbywała na Starym Rynku.