Poznańskie lotnisko najtańsze w kraju?

Od początku 2014 roku na Ławicy obowiązuje nowy cennik opłat lotniskowych. Dzięki temu mniej mają płacić przewoźnicy, a co za tym idzie – sami pasażerowie. Czy to wystarczy, by przyciągnąć nowe połączenia do Poznania?

2013 rok był najsłabszym okresem w historii poznańskiego lotniska od 2009 roku – chociaż władze portu lotniczego nie podały jeszcze statystyk za grudzień ubiegłego roku, to jednak już teraz można stwierdzić, że w 2013 roku obsłużono mniej niż 1,4 mln pasażerów. Szansą na odwrócenie negatywnego trendu lotniczego na Ławicy ma być nowy cennik opłat lotniskowych.

Ceny standardowe nie są znacząco niższe niż te obowiązujące na innych lotniskach w Polsce. Przykładowo za lądowanie dużego samolotu w Poznaniu przewoźnik zapłaci 50 zł za tonę, w Gdańsku 25 zł za tonę, natomiast we Wrocławiu ok. 20 zł za tonę (1560 zł za samolot o masie od 50 do 100 ton). Siłą poznańskiego lotniska mają być natomiast zniżki, dzięki którym przewoźnicy w Poznaniu będą mogli zbić cenę za tonę nawet do poziomu 5,13 zł. Lotnisko w Gdańsku nie ujawnia zniżek, we Wrocławiu natomiast sięgają 30 procent, ale jedynie dla czarterów i krótkich lotów regionalnych. Sprawia to, że poznańskie lotnisko może być tańsze przynajmniej od tych dwóch portów.

Podobne stawki i zniżki występują w przypadku innych opłat lotniskowych – również i tutaj Ławica okazuje się być bardzo tania w porównaniu do lotnisk we Wrocławiu i Gdańsku. W Poznaniu opłata za pasażera wynosi 35 zł, natomiast dzięki zniżkom można ją zmniejszyć do 5,13 zł. W Gdańsku (bez zniżek) wynosi ona 48 zł, natomiast we Wrocławiu – od 5 zł do 32 zł (najniższa stawka obowiązuje dla linii, którymi odleci z Wrocławia co najmniej 400 tys. pasażerów rocznie). We Wrocławiu trzeba jeszcze doliczyć opłatę bezpieczeństwa (4,85 zł za pasażera).

W praktyce największe zniżki w Poznaniu będą mogły uzyskać tanie linie lotnicze, które przewożą najwięcej pasażerów – im większy ruch wygenerują tym więcej zniżek będzie im przysługiwać.

– Nowa polityka handlowa to zachęta i motywacja dla linii lotniczych, by otwierały nowe kierunki z Poznania, jak również intensyfikowały liczbę rejsów na trasach już obsługiwanych – tłumaczy Mariusz Wiatrowski, prezes zarządu portu lotniczego w Poznaniu. – Możemy sobie pozwolić na oferowanie zniżek przewoźnikom za sprawą nowej infrastruktury terminalowej, generującej tzw. przychody pozalotnicze. Działalność komercyjna, po rozbudowie terminalu możliwa w o wiele szerszym zakresie, to baza dla nowego cennika opłat lotniskowych.

W ostatnich latach Ławica powiększyła strefę odlotów i podpisała nowe umowy najmu na powierzchnię handlową. Wkrótce zaś przybędą nowe punkty usługowe w terminalu odlotów, przed strefą bezpieczeństwa. Władze lotniska planują też zagospodarować działki przed terminalem.

Nowy cennik opłat opracowywano przez kilka miesięcy. Zgodnie z procedurami był konsultowany z przewoźnikami lotniczymi, a następnie zatwierdzony przez Urząd Lotnictwa Cywilnego.

Dlaczego porównaliśmy Poznań z Wrocławiem i Gdańskiem?
Są to naturalni konkurenci dla poznańskiego lotniska, znajdujący się blisko aglomeracji poznańskiej, a jednocześnie zbliżone możliwościami do Ławicy i obsługujące dużą liczbę pasażerów. Dlaczego nie inne lotniska? Lotniska w Krakowie i Katowicach znajdują się w dalszej odległości, lotnisko w Modlinie przeznaczone jest wyłącznie dla tanich linii lotniczych, Okęcie natomiast jest największym portem lotniczym w kraju. Porty lotnicze w Bydgoszczy i Szczecinie są zbyt małe, żeby konkurować z Ławicą.