Znani z Poznania zawisną przy Pestce!

Kto z poznaniaków choć raz nie spotkał na swej drodze państwa Kalinowskich czy też ostrzyciela noży i nożyczek, ten raczej nie wie zbyt wiele o Poznaniu. Wkrótce galeria takich właśnie, nietypowych “ambasadorów” Poznania, zawiśnie przy jednym z przystanków PST.

Idąc na rynek jeżycki możemy być pewni, że spotkamy ostrzyciela noży i nożyczek, wybierając się do kina często trafimy na wielbicieli kina, państwa Kalinowskich, natomiast na imprezie w jednym z najlepszych klubów w mieście zobaczymy 66-cio letniego pana Zenka, wielbiciela muzyki klubowej. To tylko kilka postaci, które zna każdy poznaniak – a przynajmniej powinien kojarzyć. Opowiedzieć o nich postanowiła Karolina Kotowska, poznańska artystka, która stworzyła cykl grafik “Znani z Poznania”.

Jak przyznaje Karolina, do stworzenia grafik zainspirowali ją jej znajomi i przyjaciele z Poznania, chociaż ona sama ze stolicy Wielkopolski nie pochodzi.

– Zaczęłam rozmawiać ze znajomymi i zaczęłam ich wypytywać o postacie z Poznania, które się pamięta – opowiada Karolina. – Spodziewałam się historii o ludziach, których już nie ma, a tutaj spotkała mnie niespodzianka: opowieści o poznaniakach, którzy jeszcze są.

Cóż to za osobistości? Próżno szukać tutaj Ryszarda Grobelnego, Jana Kulczyka i innych osób z pierwszych stron poznańskich gazet. Są za to – wspominany już – ostrzyciel nożyczek, są państwo Kalinowscy, czyli znani kinomani. Jest Piwko i Lodówa, dwóch punków ze Szczecina, podobno przyjeżdżających do Poznania wraz z pierwszymi oznakami wiosny. Jest Zenek z Mięsnej, prawdopodobnie najbardziej znany (a już na pewno najstarszy) poznański klubowicz. Nie zabrakło kolportera prasy oraz starszej pani grającej na flecie – obie postaci występują w okolicach Starego Rynku.

Galerię Karoliny można na razie podziwiać na jej blogu karokoto.blogspot.com, ale już wkrótce prace pojawią się również przy trasie Pestki! Pierwsze dwie prace pojawiły się już przy ulicy Lechickiej, następne mają być wieszane w miarę dostępności powierzchni. Łącznie przy przystankach PST zawiśnie 12 prac Karoliny.

Niewykluczone jednak, że w przyszłości do 12 poznaniaków uwiecznionych na plakatach dołączą kolejne osobistości.

– Przez weekend dostałam kilkanaście meili z propozycjami postaci, na profilu na facebooku pojawiły się kolejne, także łącznie jest już kilkadziesiąt pomysłów – tłumaczy Karolina. – To jest super sprawa i byłoby fajnie to kontynuować. Zobaczymy, co z tego wyniknie.

Mamy nadzieję, że wynikną kolejne prace – w końcu Poznań ma tyle barwnych postaci, że szkoda byłoby skończyć na tych kilku pracach, które już powstały.