.jpg)
.jpg)
Fascynatory przez niektórych są nazywane żartobliwie “niezupełnie kapeluszami” albo tymi ozdobami we włosach, które są większe i bardziej fantazyjne niż kwiaty, ale mniejsze niż normalny kapelusz. Nazywa się je także stroikami do włosów – ale czy nazwa fascynator nie brzmi znacznie bardziej… fascynująco?
Z pewnością takie są fascynatory autorstwa Ewy Okularczyk, które możecie podziwiać na zdjęciach. Projektantka prezentuje tu dwie ostatnie kolekcje. Pierwsza Yoko design Jesień/Zima jest bardzo tajemnicza, łączy różne materiały, wzory i faktury. Inspiracją do jej powstania była Muccia Prada oraz szyk lat 70. Łączy ze sobą sinamay (włókno bananowca) z jedwabiem. Pojawiają się modne tej jesieni romby i geometryczne wzory, ale jest też coś dla miłośniczek tradycyjnych form, więc każdy znajdzie coś dla siebie. Kolekcja składa się z fascynatorów, a także kołnierzyków szytych z jedwabiu. Calość jest bardzo casualowa, a jej celem jest przekonanie pań, że fascynatory można nosić także na co dzień. Dodają one szyku i elegancji każdej kobiecie.
Kolekcja Red to kolejna propozycja. Czerwony jak wiadomo jest kolorem życia i pasji. Ta kolekcja przeznaczona jest dla kobiet chcących zmienić w swoim życiu coś na lepsze….odważniej przemierzać szlaki…a może po prostu dla kobiet mających ochotę na odrobinę szaleństwa (na głowie).
– Obecnie projektuję fascynatory do najnowszej kolekcji sukienek Femini w Krakowie – mówi projektantka. – Prowadzę także bloga o fascynatorach i modzie. Wprowadziłam cykl weekendowego posta SZAFA. Będę w nim pisać o cieawych rzeczach związanych z modą od kuchni. Zapraszam do ostatniego posta SWAP PARTY, gdzie wywiadu udzieliła mi Joanna Stankiewcz z Babilądu, organizatora wymian ciuchów czyli Babiego Targu.
Ewa Okularczyk jest także organizatorem “Atelier Kobiety”. Pierwsza edycja odbyła się w Cafe Szpilce w lipcu, druga była związana z dziećmi i odbyła się w grudniu 2012 w kluboksięgarni Głośna. Czekamy na kolejne! A na razie autorka zaprasza na swojego bloga: www.fascynatory.blogspot.com