Skrzyżowanie Królowej Jadwigi-Półwiejska do przebudowy?

Cztery osoby ranne, dwaa auta zniszczone – to efekt kolejnego wypadku na skrzyżowaniu Królowej Jadwigi i Górnej Wildy. – Jak długo jeszcze? – pytają radni osiedla Stare Miasto. I proszą prezydenta, by jak najszybciej rozpoczęto prace nad przebudową skrzyżowania, żeby więcej nie dochodziło do tragedii.

Skrzyżowanie Królowej Jadwigi, Półwiejskiej, Górnej i Dolnej Wildy to jedno z najbardziej ruchliwych skrzyżowań w mieście – i najbardziej niebezpiecznych. Specyficzny i dość skomplikowany układ krzyżujących się ulic sprawia sporo kłopotów kierowcom, zwłaszcza tych, którzy chcą tu skręcić – wszystko jedno w którą stronę. Problemem są też piesi, którzy często zapominają, że tu kończy się ulica zamknięta dla ruchu kołowego i przechodzą nie patrząc na to, jakie mają światło. Dodatkowym utrudnieniem dla kierowców są też biegnące tu linie tramwajowe – często dochodzi tu do zatorów, gdy samochód czekający na zielone światło blokuje torowisko.

To wszystko sprawia, że często dochodzi tu do wypadków. Ostatni miał miejsce zaledwie wczoraj: zderzyły się tu dwa auta osobowe, a cztery osoby, które nimi jechały, trafiły do szpitala.

Dlatego Rada Osiedla Stare Miasto postanowiła wystapic do prezydenta Poznania, by wdrożył prace mające na celu przebudowę tego skrzyżowania lub choćby zmianę organizacji ruchu wokół niego na taką, która zapewni większe bezpieczeństwo i jadącycm, i idącym.

– Ostatnio intensywnie rozmawialiśmy o tym skrzyżowaniu w środę 12 grudnia 2012 roku podczas posiedzenia Komisji Bezpieczeństwa i Porządku Publicznego Rady Miasta, gdzie policja przedstawiała sprawozdanie o wypadkach w Poznaniu i o niebezpiecznych skrzyżowaniach – mówi Andrzej Rataj, radny osiedla Stare Miasto. – Dosyć mgliste są szanse na zmiany, ale wiosną ma się odbyć spotkanie konsultacyjne na tym skrzyżowaniu. ZDM i policja mają przedstawić propozycje realnej poprawy sytuacji. Liczę, że tak będzie.

Andrzej Rataj zdaje sobie sprawę, że nie jest to łatwe zadanie, ale uważa, że dość już obietnic, za którymi nie idzie żadne działanie. Czas przestać ubolewać nad stanem tego skrzyżowania – a zacząć coś z tym robić. Jednym z problemów są tu pieniądze, ale ten problem radnemu udało się częściowo rozwiązać.

– Podczas posiedzenia zadeklarowałem, że jeśli istnieje problem finansowy na poziomie budżetu Miasta Poznania, to będę prosił i przekonywał koleżanki i kolegów z Rady Osiedla Stare Miasto i z Rady Osiedla Wilda (problematyczne skrzyżowanie znajduje się na styku tych dwóch Osiedli) o wspólne finansowanie poprawy sytuacji – mówi radny. – Gdyby nie było przeszkód prawnych, to te rady osiedla mogłyby uwzględnić tę inwestycję w swoich budżetach, a także mogłyby wspólnie wystąpić o grant finansowy.

Nie można jednak powiedzieć, że miasto nic nie robi, jeśli chodzi o szukanie środków na przebudowę tego skrzyżowania. Projekt przebudowy przygotowany przez ZDM znalazł się wśród propozycji, o których dofinansowanie Poznań będzie się starał ze środków unijnych – z nowej puli, która będzie dzielona w 2014 roku.

Niestety, niemiłym zaskoczeniem dla zwolenników przebudowy jest fakt, że w projekcie piesi chcący się przedostać na drugą stronę ulicy Królowej Jadwigi mają przechodzić… przejściem podziemnym.
My-Poznaniacy nazwali to “kolejnym absurdalnym pomysłem urzędników” i przypominają, że od przejść podziemnych urbaniści odchodzą na całym świecie, bo jest to rozwiązanie przestarzałe i nieefektywne. Ich zdaniem chodzi o to, by z ulicy Królowej Jadwigi zrobić szybką trasę przelotową, czyli uwzględnić potrzeby kierowców. Potrzeby pieszych nie są brane pod uwagę.
– Cieszy, że znalazły się trasy tramwajowe – komentują sarkastycznie.

Podobnego zdania jest urbanista Michał Beim. Także i on uważa, że budowa przejścia podziemnego jest tylko pretekstem do zamiany ulicy Królowej Jadwigi w coś w rodzaju autotstrady w centrum miasta. A przecież wystarczy tam chociaż raz się tam wybrać, by się zorientować, że to właśnie ruch pieszych jest tam największy – do tego stopnia, że w godzinach szczytu nie mieszczą się na zdecydowanie zbyt małych przystankach tramwajowych na Królowej Jadwigi…

Jak jednak zwraca uwagę Andrzej Rataj, bez względu na to, jak ostatecznie miałaby wyglądać przebudowa tego skrzyżowania – najważniejsze jest, żeby w ogóle zacząć cokolwiek robić.

Czytaj także:


Dworzec PKP: będzie przejście podziemne czy nie?

Projekt ulic wokół dworca PKP – do poprawki?