Teatr Wielki wkracza w nowy sezon z trudnościami

Pod dyrekcją nowej pani dyrektor, Renaty Borowskiej-Juszczyńskiej, Teatr Wielki rozpoczyna nowy sezon, a wraz z nim będzie: mniej dyrektorów, mniej premier i mniej środków finansowych.

– Od 12 lipca jestem dyrektorem Teatru Wielkiego, a od 1 września współpracują ze mną Robert Szczepański, zastępca dyrektora ds. administracyjno-ekonomicznych i Gabriel Chmura, dyrektor artystyczny. Nie ma już, jak to było dotychczas, dwóch zastępców (ds. artystycznych i muzycznych). Mam nadzieję, że w tym trudnym gospodarczo okresie będę mogła wykorzystać kompetencje i doświadczenie pana Roberta Szczepańskiego – powiedziała Renata Borowska-Juszczyńska. – Po skrócie chcę przedstawić sytuację jaką zastałam jako dyrektor. Przejęłam budżet teatru ze stratą (1,3 mln zł) i obciętym budżetem o 5 proc. na rok 2013, i jest to kwota ok. 1 mln zł. Ale musimy sobie z tym poradzić poprzez wystawianie spektakli, na których będziemy mogli zarobić. Szukamy też innych źródeł finansowania. Chcemy, by na tarasie od strony al. Niepodległości powstała restauracja, kawiarnia, dlatego wkrótce przedstawimy publicznie warunki dla potencjalnych osób, firm, które zechcą wydzierżawić to miejsce i zrobić tam coś fajnego. A takiej restauracji w Teatrze Wielkim brakuje – dodała pani dyrektor.

Jedna premiera „Król Roger”, przygotowana przez poprzednika Renaty Borowskiej-Juszczyńskiej, została wycofana, natoamist druga „Slow Man” została przesunięta na kolejny sezon, ponieważ dyrekcja musi dokonywać wyborów i rezygnować z niektórego repertuaru. Ale w zamian będą inne spektakle. W tym sezonie ma się odbyć 5 premier, ale na „Cyberiadę” na razie nie ma jeszcze zebranych wystarczających środków, i jest ona na tym etapie pod znakiem zapytania.

– Będzie mnie premier niż w poprzednich latach, ale za to będą bardzo dobre jakościowo. Chcemy też więcej czasu przeznaczać na próby, by nie tylko sama premiera była na wysokim poziomie, ale również kolejne przedstawienia. 11 listopada odbędzie się koncert specjalny, podczas którego zostanie zaprezentowany utwór Mieczysława Weinberga, który uwielbiał poezję Tuwima, do której napisał szereg pieśni, oraz VIII Symfonię „Kwiaty polskie”. „Kwiaty polskie” zostaną wykonane pod moją batutą. Zostanie również dokonane nagranie „Kwiatów polskich” w Katowicach, ale już tylko w wykonaniu chóru Teatru Wielkiego. Drugą premierą będzie „Jaś i Małgosia”. Chcę zwrócić się bardziej w kierunku repertuaru niemieckiego, bo dotychczas było go mniej niż włoskiego – powiedział maestro Gabriel Chmura.

Teatr Wielki wprowadza cykliczne recitale pieśni, pierwszy z nich odbędzie się 23 października w wykonaniu Barbary Kubiak. Pozostaje Opera Kieszonkowa oraz „Głosy Przyjaciół – in memoriam Wojciech Drabowicz”.

Studenci nadal będą mogli nabywać bilety z dużą zniżką, ale miejsc tym razem będzie mniej, bo 200. Będzie też program baletowy i operowy dla dzieci. Pojawią się nowe projekty dla tancerzy. Znika natomiast fundacja „Jutro opera”.

Teatr Wielki powraca do starej, ale jakże pięknej tradycji, do balu sylwestrowego. Taki bal na 100 par, jak powiedziała Renata Borowska-Juszczyńska, jest potrzebny w Poznaniu.

Pierwszą premierą w tym sezonie będzie „Cyganeria”, pod kierownictwem Gabriela Chmury, która odbędzie się 27 października. Kolejne spektakle: 28 i 30 października oraz 3 i 4 listopada.

Teatr Wielki będzie zmagał się z wieloma trudnościami, gdyż potrzeb jest wiele, a środków finansowych coraz mniej. Remontu wymaga chociażby scena wraz z całym zapleczem, a to wydatek, jak powiedział dyrektor Robert Szczepański, minimum kilkunastu milionów złotych. Czy nowa dyrekcja poradzi sobie z tymi trudnościami? Czas pokaże.