„Samobójca” i „Śmierć pracownika” – Nowy sezon w Teatrze Polskim

W najbliższy weekend na scenach Teatru Polskiego w Poznaniu spektakle w reżyserii Grigorija Lifanowa oraz Iwo Vedrala.

W weekend 21–23 września Teatr Polski w Poznaniu zaprasza na dwa spektakle prezentowane na scenach Teatru po raz pierwszy w tym sezonie artystycznym: „Samobójca” Nikołaja Erdmana w reż. Grigorija Lifanowa oraz „Śmierć pracownika” Michała Kmiecika w reż. Iwo Vedrala.

Dramat „Samobójca” powstawał w latach 1926–1930, jednak ze względu na cenzurę w ZSRR oficjalnie wydana została dopiero w roku 1987; w tym samym roku odbyła się premiera w moskiewskim Teatrze Satyry. Tytułowy bohater to Siemion Siemionowicz Podsiekalnikow – młody mężczyzna rozczarowany życiem. Bez pracy i perspektyw, żyje na utrzymaniu swojej żony do czasu, kiedy stwierdza, że najlepszym rozwiązaniem będzie dla niego samobójstwo. Okazuje się jednak, że nie jest to nazbyt proste rozwiązanie, szczególnie gdy wokół pojawiają się dziwne osobistości chcące wykorzystać jego desperacki akt dla własnych interesów… W inscenizacji w reż. Grigorija Lifanowa w tytułowego bohatera wciela się Piotr B. Dąbrowski.

Na Dużej scenie Teatru Polskiego w Poznaniu spektakl będzie można zobaczyć 21, 22 i 23 września o godz. 19.00.

Drugim spektaklem, który wraca w najbliższy weekend po przerwie wakacyjnej jest „Śmierć pracownika” Michała Kmiecika w reż. Iwo Vedrala – popkulturowy anarchistyczny żart, w którym antyczny mit trafia do dyskontu z niemieckim kapitałem. „Śmierć pracownika” to świat sklejony z klisz i schematów, w którym nieistotne jest prawdopodobieństwo, ponieważ głównym motorem działania jest czysty bunt i potrzeba odreagowania świata, systemu, który został nam dany jako jedyny i sprawiedliwy. To jest próba teatru bez historii, albo historii zagubionej w odnośnikach i cytatach, historii, która stała się zakładnikiem języka. Współczesna odyseja między biurkami od jednego boksu do drugiego.

„Śmierć pracownika” przypomina dryfujący statek, kombinat dawno już zlicytowany, w którym sens bycia przejawia się już tylko w językowych tyradach. Ten kombinat noszący wyraźne rysy poprzedniego ustroju przypudrowany jest tylko na wzór nowoczesnych szklanych biurowców, ale gdy zapada noc zaczyna się znajomy, romantyczny sabat czarownic, niszczone są drukarki i faksy, aby następnego dnia w mozolnej ręcznej pracy odnaleźć namiastkę sensu dalszego trwania…

Spektakle można zobaczyć 22 i 23 września o godz. 16.30 w Malarni Teatru Polskiego przy ul. 27 Grudnia 8/10.